wtorek, 6 marca 2012

Cyklop- przekąska rodziny Borejko

 
"(...)Kiedy się okazało, że dla niej już nie starczy - Natalia musiała szybko czymś się pocieszyć i dlatego usmażyła jajko na grzance z kroplą ketchupu pośrodku, która to potrawa nosiła u Borejków nazwę "Cyklop"."

Małgorzata Musierowicz, Dziecko Piątku


W związku z akcją której jestem organizatorką ( a o czym pisałam w poprzednim poście) postanowiłam sobie zrobić Borejkowskie śniadanko. Danie jest moją całkowitą inwencją, ale nie ukrywajmy że nie było tu w sumie nic do wymyślania:) Propozycja jest dość ciekawa i bardzo syta, poza tym naprawdę nieźle się prezentuje. Nie jest to jednocześnie danie skomplikowane więc nawet laik sobie poradzi. Przepis na jedną głodną osobę lub dwie, które mają ochotę coś przekąsić.



 Cyklop

* dwa średniej wielkości jajka
* dwie kromki chleba tostowego
* dwie łyżki oleju
* ketchup
* szczypiorek drobno posiekany
* sól i pieprz (najlepiej świeżo zmielone)

Na patelni rozgrzewamy dwie łyżki oleju. Kiedy będzie już miał odpowiednią temperaturę powoli i z niedużej wysokości wbijamy na patelnię jajka. Smażymy na średnim ogniu tak, by białko było ścięte a żółtko dalej płynne. Nie trzeba jajka przerzucać na drugą stronę, wystarczy przykryć je pokrywką.
Kiedy jajka już się ścinają, robimy dwie grzanki w tosterze. Na pieczywo delikatnie zsuwamy po jajeczku. Na środku wylewamy odrobinę ketchupu. Posypujemy całość szczypiorkiem oraz solą i pieprzem.

Smacznego!


Przepis dodaję do akcji "W kuchni z Małgorzatą Musierowicz"





W kuchni z Małgorzatą Musierowicz

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię takie jajeczko na śniadanie...

    OdpowiedzUsuń
  2. I kawał dzieciństwa stanął mi przed oczami :D Dzięki.

    OdpowiedzUsuń